Sunday 5 February 2012

Po "High Five!"

Hai, z tej strony Ablood. Czas do High Five minął dość intensywnie na wielu bardziej lub mniej pożytecznych rzeczach, ale mniejsza o to. Ostateczna wersja rozpy na ten patrol wyglądała tak:

Elites:
Chosen Chaos Space Marines (x5; Icon of Slaneesh; 4x Combi-Plasma, 1x Plasmagun) 165
Troops:
Noise Marines (x6; Blastmaster) 160
Noise Marines (x5; Blastmaster) 140
#Rhino 35
Total: 500
Models: 17
KPs: 4

Czemu rhino przesunęło się do noisów? Ano dlatemu, że dowiedziałem się o niemożności infiltracji w dedyku (tak, nie wiedziałem o tym wcześniej). Also, w ten sposób zyskujemy mobilny scoring, coś co zawsze się przyda.

A tutaj już właściwa relacja:
I bitwa - Ert
Armia: Tau na 3 Crysisach i coś pod 30 Fire Warriorów

Misja:
Rozstawienie: Trójkąty (12 cali od przekątnej)
Cele misji:
3 znaczniki:
1 o wartości 255pkt, umiejscowiony na środku stołu
2 o wartości 125pkt, każdy oddalone od środkowego symetrycznie 5+3D6"; (w przypadku wypadnięcia "hit"znacznik oddala się w kierunku małej strzałki)

Przebieg:
Właściwie to dużo kombinowania nie miałem - jedni noisi w teren, drudzy w rhino skitrane jak najbliżej przeciwnika, choseni w infie jak najbliżej. Idąc tokiem myslę od oddziału do oddziału udało się zająć jeden boczny znacznik, zmiażdżyć jakichś 18 FW (no, okopani byli i strzelali...) i społowić crysisy, tracąc pół mniejszych noisów i połowę chosenów. 12:8 dla Slaneesha

-----

II Bitwa - ChZWaw (wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi;))
Armia: IG na plutonie (PCS z granatnikami) i 2 squadach vetów w chimerach (1x plazmy, 1x melty)

Bitwa:
Rozstawienie: Dawn of War
Cele misji:
Każdy zniszczony oddział przeciwnika jest warty potrójną liczbę punktów +5.

Przebieg:
Według nowej erraty IG może wystawic cały pluton jako jeden z 2 Troops w Dawn of War... W każdym razie, heroiczna szarża outflankujących chosenów na 2 IS-y zakończyła się masakrą tych pierwszych, co i tak nie przeszkodziło reszcie armii zabić wybrańców w jedna turę. Ostatecznie pole bitwy przedstawiało 4 veteranów z 2 plazmami, PCS z budynku cały, chimerę i pełny squad veteranów, z drugiej strony barykady stało 3 noisów z większego squadu... 15-5 dla pewnego polskiego kompozytora.

-----

Bitwa III - Majonez
Armia: Space Wolves - runek z fangami, 2x 5 GH z meltami w razorach

Bitwa:
Rozstawienie: Pitched Battle
Cele misji:
Każdy pełny scorujący oddział znajdujący się w całości w okręgu o średnicy 5 cali od środka stołu +205pkt
Każdy społowiony scorujący oddział znajdujący się w całości w okręgu o średnicy 5 cali od środka stołu +105pkt
Gdy oddział nie znajduje się w całości w danym obszarze przysługuje połowa punktów.

Przebieg:
Tutaj chyba mogę załatwić sprawę jednym zdaniem, że przeciwnik (który grał moimi wilkami, tak swoja drogą) chciał umieścić fangi w razorze, a gdy się dowiedział że nie może chować oddziałów do cudzych dedyków w rozstawieniu, to postawił ich stłoczonych w szczerym polu... 18-2 dla Emperor's Children.

-----

Bitwa IV - Nuno
Armia: Grey Knights - 2 SS-y z psikawami w razorach (awangarda - jedna z justynek miała młotek!) i 4 interceptorów z palnikiem i halabardami

Bitwa:
Rozstawienie: Spearhead
Cele misji:
Zajęcie ćwiartki przeciwnika +255pkt
Zajęcie ćwiartki neutralnej +125pkt

Przebieg:
Raz, że zagrałem jak warzywo; dwa, że miejscami miałem ostry niefart (ostrzał piątki GK z psikawką po ruchu. Efekt? Z 6 noisów w coverze zostaje 2 z bolterami)... Pan Przyjemności nie otrzymał ode mnie w ofierze żadnych punktów z tej bitwy :(

-----

V Bitwa - Wollan
Armia: Space Marines: kapelan goły, 5 tacticali, 10 tacticali z miską i flamerem razem z razorbackiem, 5 gołych asfaltów

Bitwa:
Rozstawienie: Pitched Battle
Cele misji:
Każdy zniszczony oddział przeciwnika jest warty podwójną liczbę punktów +5
Każdy społowiony oddział przeciwnika jest warty podwójną liczbę przysługujących punktów +5

Przebieg:
Rozpiska mówi sporo, prawda? Nie, to nie jest wirtuozeria, to po prostu IMO kijowa rozpiska. W jednym momencie zapomniałem o tym, że choseni nie mają jakiegoś super wygaru w kombacie, przez co ich straciłem... Anyway, 12:8 dla mnie (pancerne, niezłomne taktikale i niespoławialna 5-tka z kapciem).

-----
WNIOSKI:
CSM są w stanie grać bez lasha na małe punkty. Podobno. Ja odkryłem, ze jeśli przeciwnik nie jest warzywem albo ma ultracovery to 2 małe placki nie wystarczają. A noisi jak noisi - wytrzymają tyle co inni marines z fearlessem. Choseni tylko na większe punkty - tutaj taki oddział to 1/3 armii, a jego strata boli... bardzo boli.

WYNIK:
Byłem 7-dmy na 12 graczy, co jest raczej niezłym wynikiem jak dla czegoś bez specjalnego "pierdolnięcia".


Tyle jeśli chodzi o High Five. Być może w najblizszym czasie wstawię zdjęcia armii (tja, całe 500pkt), którą stworzyłem na potrzeby turnieju.

Tymczasem, dzięki za przeczytanie tasiemca i do następnego... na blogu lub na turnieju. :)

No comments:

Post a Comment